Chcemy być eko12 kwietnia 2022 |
|
Rośnie ekologiczna świadomość Polaków – udowadnia to nowe badanie Circular Voice na temat preferencji konsumentów z pięciu krajów: Danii, Szwecji, Norwegii, Finlandii i Polski. W badaniu wzięło udział 5 091 respondentów: 1 024 ze Szwecji, 1 017 z Norwegii, 1 013 z Danii, 1 013 z Polski i 1 024 z Finlandii.
Aż 38 proc. Polaków zrezygnowało w ostatnim roku z produktów, które nie odpowiadały wartościom związanym ze zrównoważonym rozwojem. W Finlandii odsetek ten wyniósł 42 proc., a w Szwecji 44 proc. Okazuje się, że wiele tematów z zakresu zrównoważonego rozwoju jest dla nas bardziej istotnych, niż dla konsumentów innych krajów. Na przykład dla 74 proc. Polaków ważny jest fakt, że produkt nadaje się do recyklingu, natomiast dla mieszkańców Finlandii jest to 68 proc., a dla Duńczyków 59 proc.
Aż 70 proc. ankietowanych w Polsce konsumentów zadeklarowało częściową lub całkowitą zmianę nawyków i dostosowanie konsumpcji tak, aby zmniejszyć wpływ na klimat. W Szwecji odsetek ten wyniósł 62 proc., w Danii 58 proc., w Finlandii 59 proc., a w Norwegii 56 proc.
Warto przyjrzeć się wnioskom wynikającym z badania konsumentów, jeśli chodzi o kwestie recyklingu. 7 na 10 respondentów, uważa, że ważne jest, aby kupowane produkty mogły zostać poddane recyklingowi, 8 na 10 uważa za ważne lub bardzo ważne, aby produkt był wyraźnie oznaczony, że został wykonany z odzyskanego materiału.
Istnieje silne poparcie dla zakazu produkcji i sprzedaży towarów, których nie można poddać recyklingowi – taki zakaz wsparłoby 40 proc. respondentów ze wszystkich rynków. Jednak istnieją wyraźne różnice pomiędzy poszczególnymi krajami objętymi badaniem. Podczas gdy w Szwecji za wprowadzeniem takich przepisów opowiada się 45 proc. respondentów, w Finlandii i Danii taki zakaz poparłoby odpowiednio 34 proc. i 32 proc. W Polsce 41 proc. respondentów uważa, że należy zakazać wytwarzania produktów nienadających się do recyklingu – to odpowiada ponad 9 milionom konsumentów.
Porozmawiajmy o wyrobach budowlanych
Recykling nie jest już tylko modą, a koniecznością, więc chętnie sięgamy po wyroby budowlane, w których znacząca część surowca pochodzi z odpadów. Chcemy mieszkać i pracować w zdrowych budynkach, w których spędzamy przeważającą część naszego życia. Zatem muszą one być zbudowane z wyrobów, które mają niski ślad węglowy, nie emitują szkodliwych związków, ale też powinny nam zapewniać komfort termiczny, akustyczny i bezpieczeństwo pożarowe. Wyroby budowlane muszą się również wkomponować w projektowanie BIM. W te trendy doskonale wpisuje się wełna mineralna skalna i szklana. Do jej produkcji wykorzystywane są surowce naturalne, ale w procesie technologicznym znaczący procent odpadów surowca powraca do cyklu produkcyjnego.
Redukcja odpadów i recykling
Produkcja wełny mineralnej jest procesem praktycznie bezodpadowym. Powstający w zakładach odpad technologiczny zawracany jest z powrotem do produkcji lub jest przetwarzany na granulat, który jest wykorzystywany na przykład do izolacji stropodachów wentylowanych. Jest to tzw. recykling wewnętrzny, w przypadku wełny bardzo zaawansowany, bo tworzy obieg zamknięty. Wykorzystywane są wszystkie czyste odpady produkcyjne. Również odpady pochodzące z zewnątrz mogą być wykorzystane jako materiał z recyklingu. Mowa np. o odpadach pochodzących z izolacji kominów, kiedy z bloku wełny wycina się konkretne kształty, a ścinki traktowane są jako czysty odpad i wdrażane z powrotem w obieg produkcyjny. Z kolei maty z wełny mineralnej, stosowane w ogrodnictwie, służą następnie jako dodatek do keramzytu czy cementu. Warto podkreślić, że producenci wełny mineralnej rozwijają nowoczesne technologie, by zagospodarować jak najwięcej podobnych odpadów.
Porozbiórkowe odpady nie nadają się do recyklingu. Wraz z materiałami izolacyjnymi do kontenerów z odpadami wrzucane są resztki płyt gipsowo-kartonowych, cementu, piasku czy plastikowych worków. Bez odpowiedniego posortowania odpadów z wełny powstających przy rozbiórce czy remontach budynków nie można liczyć się z możliwością ich łatwego ponownego wykorzystania. Wiązałoby się to z koniecznością budowy nowych instalacji do produkcji. Konieczne jest zwiększenie świadomości wykonawców i nas wszystkich, w jaki sposób segregować odpady rozbiórkowe. Wówczas na pewno zwiększy się ilość materiałów, które mogą być przetworzone ponownie.