Od stycznia br. nowo budowane domy muszą być bardziej energooszczędne. Zaostrzone zostały bowiem współczynniki przenikania ciepła ścian zewnętrznych i dachów oraz wskaźniki dotyczące rocznego zapotrzebowania na nieodnawialną energię.

Oznacza to, że przegrody budynku muszą być lepiej ocieplone, okna i drzwi muszą spełnić wyższe wymagania, a ponadto należy zastosować urządzenia korzystające z energii odnawialnej, co daje szansę na rozwój technologii OZE. Dzięki lepszemu ociepleniu budynki będą potrzebowały mniejszej ilości energii, a wtedy moce źródeł ciepła i energii będą dużo niższe. Nowe Warunki Techniczne to spełnienie standardów unijnych i założeń Europejskiego Zielonego Ładu. Będzie to miało wpływ na sukcesywne zmniejszanie emisji dwutlenku węgla i smogu.

Lepsza izolacja to oszczędność energii przez kolejne lata

W przypadku przegród zewnętrznych budynku obecnie wymagane są wartości współczynnika przenikania ciepła (U) na poziomie 0,20 W/(m2K), a dla dachów lub stropodachów 0,15 W/(m2K). Lepsza izolacja domów to mniej wykorzystanej energii potrzebnej do ich ogrzewania czy chłodzenia, co oznacza wymierne oszczędności i to w każdym kolejnym roku użytkowania budynku. Z kosztami kojarzy się nam głównie sezon grzewczy, ale przecież w sezonie letnim coraz więcej osób korzysta z klimatyzacji, a to również konsumuje dużo energii. Mamy nowe przepisy, ale inwestorzy już od pewnego czasu dostrzegają, że stosowanie coraz bardziej rygorystycznych wymogów i lepszych technologii bardzo się opłaca. Widzą korzyści wynikające nie tylko z tego, że budynki są energooszczędne, ale też że są bardziej komfortowe i bezpieczne.

Nowe przepisy zmniejszą smog, ale co ze starymi domami?

Zmiany w prawie na pewno przełożą się pozytywnie na jakość powietrza, jakim oddychamy – na zmniejszenie tzw. niskiej emisji, odpowiedzialnej za powstawanie smogu. Jak wiemy, odpowiedzialne za to są słabo zaizolowane budynki z nieefektywnymi źródłami ogrzewania. Obecne przepisy pomogą w walce ze smogiem, ale w skali całego kraju kluczowa jest termomodernizacja budynków już istniejących. W Polsce wiele z nich zostało wzniesionych jeszcze przed 1989 rokiem i charakteryzują się niską efektywnością energetyczną. W najbliższych latach to właśnie termomodernizacja istniejących budynków będzie szansą na rozwój dużej części sektora budowlanego. Co prawda, rząd wspiera termomodernizację w ramach kilku instrumentów finansowych, ale niezbędna jest większa łatwość stosowania przepisów oraz dostępność środków na termomodernizację dla większej grupy beneficjentów. Konieczne jest też budowanie większej świadomości, że sama wymiana pieców w starych budynkach nie wystarczy, by zmniejszyć smog. Niestety samorządy skupiają się głównie na wymianie pieców, a wciąż brakuje wiedzy, że najpierw trzeba poddać dom kompleksowej termomodernizacji, a dopiero później wymienić źródło ciepła, bo odwrotna kolejność nie przyniesie oszczędności energii i nie rozwiąże problemu smogu w Polsce. Szacuje się, że poprawnie i kompleksowo wykonana termomodernizacja może obniżyć koszty ogrzewania domu nawet o połowę, a czas zwrotu takiej inwestycji za sprawą niższych rachunków wynosi zazwyczaj około 7 lat.