W termomodernizacji liczy się kolejność działań24 marca 2022 |
|
Powszechnie wiadomo, że główną przyczyną smogu w Polsce są nieocieplone budynki, przede wszystkim energochłonne domy jednorodzinne powstałe do końca lat 80. ubiegłego stulecia. Zgodnie z danymi GUS, w Polsce jest około 3,6 mln takich domów. Posiadają one słabą izolację lub są niezaizolowane, a źródła ciepła najczęściej są opalane niskiej jakości paliwem.
Przyjęta przez Unię Europejską strategia na rzecz fali renowacji zasobów budynkowych jest szansą dla Polski. Gdybyśmy poddali termomodernizacji wszystkie domy w Polsce, które tego wymagają, zmniejszylibyśmy smog niemal o połowę, a roczne oszczędności wyniosłyby 180 PJ energii i 7,4 miliarda złotych. Szacuje się, że budynki po termomodernizacji zużywają nawet o 60 proc. mniej energii.
Od kilku lat działają rządowe i samorządowe programy, które mają na celu poprawę jakości powietrza, jednak dotychczas te działania skupiały się głównie na wymianie kotłów grzewczych. Jak zgodnie twierdzą eksperci, ma to sens dopiero po termomodernizacji budynku.
Krok po kroku
Efektem termomodernizacji jest komfort termiczny i oszczędności na ogrzewaniu domu. By to osiągnąć i nie popełnić błędów, trzeba być dobrze przygotowanym. I tu właśnie jest rola audytu energetycznego, wciąż jeszcze niedocenianego w procesie termomodernizacji domów jednorodzinnych. Kolejnym etapem powinna być termomodernizacja przegród zewnętrznych, czyli tzw. skorupy budynku, wymiana okien i drzwi, jeśli to jest konieczne, a następnie wybór źródła ciepła. Tylko taka kolejność działań, oprócz skutecznego ograniczenia smogu, gwarantuje również obniżenie kosztów ogrzewania budynków jednorodzinnych. Kolejność odwrotna oznacza przewymiarowanie źródła ciepła, a w konsekwencji wzrost kosztów samego urządzenia i ogrzewania.
Na prostym przykładzie pokażemy, że opłaca się najpierw wykonać termomodernizację domu, a dopiero później zamontować źródło ciepła. Dowodzi tego analiza porównawcza kosztów ogrzewania starego nieocieplonego domu o powierzchni 142 mkw. w dwóch wariantach: (1) gdy najpierw wymieniamy kocioł a termomodernizację wykonujemy po 5 latach, (2) gdy zaczynamy od ocieplenia „skorupy” budynku.
W tym przykładowym domu energia zużyta w ciągu roku (energia końcowa – EK) wynosi 281 kWh/m2*rok, a zużycie gazu 39 902 kWh/rok. Przy cenie gazu wynoszącej 0,2 zł/kWh, roczny koszt ogrzewania wyniesie 7980 zł.
Gdy wymienimy tylko piec, to roczny koszt ogrzewania tego domu zmniejszy się do 6783 zł (oszczędzamy zaledwie 1197 zł), gdy przeprowadzimy samą termomodernizację, to oszczędności wyniosą 5084 zł. Prawidłowa kolejność modernizacji, czyli najpierw ocieplenie przegród, wymiana okien i następnie wymiana kotła, pozwoli na roczne oszczędności w wysokości 5518.
Wyraźnie widać to na rysunku nr 1.
Rys. 1. Koszty ogrzewania rocznie przy różnych wariantach modernizacji
Oczywiście zarówno wymiana źródła ciepła jak i ocieplenie przegród budynku czy wymiana okien to konkretna inwestycja. Rysunek nr 2 pokazuje nam szacunkowe koszty jednostkowe dotyczące modernizacji omawianego domu.
Rys. 2. Koszty jednostkowe modernizacji
Żeby wiedzieć co się naprawdę opłaca, warto porównać wydatki i oszczędności dotyczące ogrzewania domu w perspektywie 10 lat. I tak, jeśli zdecydujemy się najpierw na wymianę kotła, a ściany i dach ocieplimy np. w szóstym roku, to kwota za ogrzewanie w ciągu 10 lat wyniesie około 150 tys. zł. Natomiast termomodernizacja przeprowadzona we właściwej kolejności (najpierw ocieplenie przegród i wymiana okien, a następnie wymiana kotła) spowoduje, że za ogrzewanie zapłacimy 130 tys. zł. Oznacza to, że właśnie dzięki właściwej kolejności działań, w ciągu 10 lat możemy zaoszczędzić około 20 tys. zł. (rys. 3). W każdym kolejnym roku oszczędzamy na ogrzewaniu prawie 2 tys. zł, a oprócz tych oszczędności mamy dodatkowe korzyści: poprawę komfortu użytkowania budynku, izolacyjności akustycznej przegród, bezpieczeństwa pożarowego oraz stanu technicznego i wizualnego. To też ma ogromne znaczenie.
Rys. 3. Koszty ogrzewania w ciągu 10 lat przy różnej kolejności prac modernizacyjnych.
OZE tak, ale najpierw izolacja!
W nowobudowanych domach coraz częściej stosuje się rozwiązania wykorzystujące odnawialne źródła energii – panele solarne i fotowoltaiczne, pompy ciepła, energię wiatrową. I tu kluczem do maksymalnego wykorzystania potencjału tych rozwiązań jest odpowiednia izolacja. Zmniejszone dzięki niej zapotrzebowanie na energię, pozwoli na efektywniejsze wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii oraz zaspokojenie większej części zapotrzebowania na energię właśnie z OZE.
Na przykład, gdy zastosujemy połączenie pompy ciepła i instalacji fotowoltaicznej, to docieplony budynek będzie potrzebował kilkukrotnie mniejszej mocy grzewczej, a więc również mniejszej powierzchni zajmowanej przez moduły instalacji fotowoltaicznej. Wówczas staje się bardziej opłacalnym rozwiązaniem. Trzeba podkreślić, że właściwa kolejność działania w procesie termomodernizacji pozwala trzykrotnie zmniejszyć moc eksploatacji, np. pompy ciepła i zapotrzebowanie na energię elektryczną z zamontowanych na dachu paneli fotowoltaicznych. To z kolei przekłada się na niższe koszty inwestycji oraz na szybszy czas jej zwrotu.
Kolejny głos na temat zwrotu VAT za materiały budowlane
41 organizacji, głównie z branży budowlanej, zwróciło się z apelem do premiera Donalda Tuska...
Branża budowlana oczekuje nowych przepisów
Zgodnie z rządową strategią renowacji do 2030 roku 236 tys. budynków rocznie powinno...
Apel Stowarzyszenia MIWO do Ministra Rozwoju i Technologii
Stowarzyszenie Producentów Wełny Mineralnej Szklanej i Skalnej MIWO skierowało apel do nowo...