Co wiemy o termomodernizacji?23 maja 2023 |
|
Ponad 40 proc. Polaków w ostatnich pięciu latach przeprowadziło działania z zakresu termomodernizacji swojego domu, głównie po to, by zwiększyć jego energooszczędność. Największą przeszkodą w podjęciu decyzji o termomodernizacji jest jej zbyt wysoka cena – to wniosek płynący z badania przeprowadzonego na grupie 1000 osób w wieku od 30 do 64 lat.
Jak wynika z badania zrealizowanego na zlecenie Grupy Atlas, określenie „termomodernizacja” rozumie ponad 81 proc. respondentów. Termin najlepiej znają osoby starsze, w wieku 55-64 lata (85 proc.), a następnie osoby w wieku 35-44 lata (80 proc.). Znajomość określenia najczęściej deklarują osoby z wyższym wykształceniem – aż 90 proc. Co trzeci Polak z wykształceniem podstawowym nie wie czym jest termomodernizacja.
Badani, którzy przeprowadzili prace termomodernizacyjne w swoich domach, decydowali się przede wszystkim na ocieplenie ścian zewnętrznych lub wymianę okien na nowe (obie odpowiedzi po 45 proc.). Innymi popularnymi rozwiązaniami były: wymiana instalacji grzewczej albo pieca (35 proc.) i ocieplenie dachu (29 proc.). Co piąty badany inwestował w odnawialne źródła energii, a tylko jeden na dziesięciu modernizował wentylację i klimatyzację.
Jako największą korzyść z termomodernizacji respondenci wskazywali poprawę komfortu cieplnego (69 proc.), zmniejszenie zapotrzebowania na energię cieplną i oszczędności (6 na 10 badanych). Co czwarta osoba wykonała termomodernizację z powodów ekologicznych, bądź w celu uniknięcia wilgoci w budynku.
Termomodernizacja kojarzy się Polakom przede wszystkim z ocieplaniem ścian zewnętrznych, a następnie z ociepleniem dachu, wymianą okien i wprowadzaniem odnawialnych źródeł energii. Niestety są tacy, co łączą termomodernizację głównie z wymianą źródła ciepła.
Czy te wyniki pozwalają patrzeć optymistycznie na polskie społeczeństwo w kontekście termomodernizacji budynków? Wszak jest ona kluczowa dla oszczędności energii i dla jakości powietrza. Kompleksowa termomodernizacja stanie się też zapewne istotnym motorem dla tworzenia lokalnych, nowych miejsc pracy i pozwoli łatwiej wypełnić Polsce, jako członkowi Unii Europejskiej, zobowiązania klimatyczne.
Oczywiście cieszą zmiany w programie Czyste Powietrze, obowiązujące od stycznia 2023 r. Wprowadzono wyższe progi dochodowe i niemal dwukrotnie zwiększono dofinansowanie. Ale co najważniejsze, nareszcie istotną rolę w tym programie zaczyna odgrywać termomodernizacja budynków. Pojawiły się dodatkowe zachęty w przypadku przeprowadzenia kompleksowej termomodernizacji wraz z wymianą źródła ciepła. Jest to szansa na istotne przyspieszenie tempa termomodernizacji w Polsce poprzez wzmocnienie roli właściwego ocieplenia budynków. Szeroko zakrojona kampania informacyjna, pokazująca korzyści z inwestowania w efektywność energetyczną domów, na pewno przyspieszyłaby tempo realizacji programu. Jednak szkoda, że wciąż jest to program bardziej socjalny niż faktycznie prośrodowiskowy. Środki z KPO na pewno pozwoliłyby na szerzej zakrojoną termomodernizację budynków.
I na pewno trzeba w promowaniu termomodernizacji odwrócić myślenie społeczeństwa na temat kolejności działań modernizacyjnych. Przez kilka ostatnich lat, zarówno Program Czyste Powietrze, jak i liczne programy samorządowe wspierały głównie wymianę pieców. A wiadomo, że wymiana źródła ciepła zawsze powinna nastąpić po ociepleniu budynku.
Kolejność działań jest kluczowa
Obecnie, aby otrzymać dofinansowanie na kompleksową termomodernizację z Programu Czyste Powietrze, wymagany jest audyt energetyczny, a także ocieplenie w podwyższonym standardzie energetycznym. I to jest prawidłowe podejście, bo w kolejności prac termomodernizacyjnych audyt powinien być pierwszym krokiem.
Kolejny etap to termomodernizacja przegród zewnętrznych, czyli tzw. skorupy budynku, wymiana okien i drzwi, jeśli to jest konieczne, a następnie wymiana źródła ciepła. Tylko taka kolejność działań, oprócz skutecznego ograniczenia smogu, gwarantuje obniżenie kosztów ogrzewania budynków jednorodzinnych. Kolejność odwrotna, czyli najpierw wymiana pieca, a następnie izolacja przegród zewnętrznych, oznacza przewymiarowanie źródła ciepła, jego późniejszą nieefektywną pracę i w konsekwencji wzrost kosztów ogrzewania. Wydajność urządzeń grzewczych jest bowiem ściśle uzależniona od właściwości izolacyjnych budynku.